2.9.08

Wyrwane z kontekstu

Myszko, wyjdź z ogniska!
--
Myszko, nie wycieraj noska rękawem, bo zakrwawisz piżamkę.
--
Wchodząc do windy w centrum handlowym:
- Kochanie, jestem obrzygana na plecach?
--
- Co robisz, Myszko?
- Bałagan.
--
Bajka Myszy:
- Dawno temu... Słoń!
--
- Nie można zdjąć czapeczki, nie można urwać główki, to skandal! - Tuś o ludziku LEGO DUPLO.

31.8.08

Ostatni dzień wakacji

Jutro pierwszy września. Przez 12 lat właśnie szykowałam się na pierwszy dzień w szkole. Potem przez 5 lat byłam już po radzie i znów cieszyłam się na ten dzień - kto by pomyślał, że można tęsknić za uczniami?
A dziś? Jesteśmy na działce, nie wracamy w pośpiechu do domu. Wieczorny spacer. Inwersja, mgła ściele się, aż miło. Kot spostrzegł w polu zdobycz i właśnie szykuje się do skoku. Cisza. Już trzeci raz nic nie znaczy ten pierwszy dzień września. Jutro szkoły ożyją, ale znowu beze mnie.
Wracam do domu. W oknie Natka podtrzymywana przez Tusia cieszy się na mój widok - "mama, szybko, gonimy!" Mysz wypada na ganek, rzuca mi się na szyję. "Kocham cię, mamusiu!" Kiedyś wrócę do szkoły, ale jeszcze nie teraz. Teraz jest ich czas, czas Myszki i Króliczka.
A gdy piszę ten post, Myszka podchodzi i przestrzega: "Mama, zostaw kabela! Groźne!"