4.12.08

Szczypta angielskiego

- A wiesz kochanie, flower to po angielsku kwiat.
- Zobacz mamusiu, dwa flauerdy są pinków - odpowiedziała Mysz, wskazując dwa kwiatki na swojej różowej lalce.

3.12.08

Moja ty słodka pralinko kokosowa!

- O, skarpetki! Ciepło w nóżki?
- Nie!
- Zimno w nóżki?
- Nie!
- To jak w nóżki?
- Nie!
- A jesteś Natką?
- Nie!
- To kim jesteś?
- ...Słodką... kokosową...

2.12.08

Guzik atomowy

Byłam zajęta, nieważne czym. Nie mogłam natychmiast podejść do wołającej Myszy. W końcu Natalia stanęła na środku pokoju i ze smutkiem, bardzo wyraźnie powiedziała:
- Moja mama nie kocha mnie.
No nie! Z taką artylerią wyjeżdżać na matkę to się jednak nie powinno. Mysz sama prosiła się o napaść Buziakowego Potwora. Nie dała rady odeprzeć zmasowanego ataku i śmiała się do rozpuku.
Nagle przypomniało mi się, że ja też użyłam kiedyś takiego guzika. Z mniejszym wdziękiem, ale równie skutecznie. Miałam kilka lat, siedziałam przy swoim czerwonym cepeliowym stoliczku i chciałam coś wycinać. Poprosiłam mamę o nożyczki. Mama była zajęta i odpowiedziała, że za chwilę mi poda. Ze złością powiedziałam wtedy:
- Zawsze tak mówisz, a potem nigdy tego nie robisz!
Do dziś nie wiem, skąd znalazłam w sobie tyle bezczelności. Nożyczki dostałam natychmiast i do dziś pamiętam, jak bardzo było mi wtedy głupio. Nigdy więcej tego nie próbowałam. No, ale mnie nie zaatakował Buziakowy Potwór.
Ciekawe, czy Mysz będzie jeszcze próbowała naciskać swój atomowy guzik.

1.12.08

Deklinacja

ten tulipan - ta tulipanienka