Przeziębiona mama: Natuś, nie przytulaj się teraz - boję się, że się ode mnie zarazisz.
Natka: Nie, mamusiu, dzieci po prostu tak mają, że pociągają nosem,
wiesz? Ale to nie znaczy, że są przeziębione. Ja na przykład jak jestem
dzieckiem, to zawsze pociągam nosem, wiesz?
Mama: A jak nie jesteś dzieckiem?
Natka: To wtedy nie. Nie pociągam.
12.7.13
11.7.13
Z kuchni włoskiej.
Poranne przytulanki:
Franek: Natka, chodź zrobimy z mamy kanapkę! I to będzie kanapka "alla mamma"!
Franek: Natka, chodź zrobimy z mamy kanapkę! I to będzie kanapka "alla mamma"!
9.7.13
Wakacyjny dylemat.
Mama: Chodźcie, posprzątamy wasz pokój.
Natka: Nie, najpierw się wybawimy.
M: Ale ja już nie mogę patrzeć na wasz pokój.
N: Nie musisz! Wystarczy, że wyjedziemy!
Natka: Nie, najpierw się wybawimy.
M: Ale ja już nie mogę patrzeć na wasz pokój.
N: Nie musisz! Wystarczy, że wyjedziemy!
Subskrybuj:
Posty (Atom)