I na pewno jednak MUSIAŁAŚ powiedzieć :))))
No niestety, ale powiedziałam niewerbalnie ;) wybuchem śmiechu i łaskotkami ;)
U nas jest odwrotnie, to nasi chłopcy mnie budzą, a ja się modle w cichości serca, by owych słów nie wypowiadali.
U nas do niedawna też tak było, ale ostatnio nasze Skarby wieczorami za dobrze się bawią... :)
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.
I na pewno jednak MUSIAŁAŚ powiedzieć :))))
OdpowiedzUsuńNo niestety, ale powiedziałam niewerbalnie ;) wybuchem śmiechu i łaskotkami ;)
OdpowiedzUsuńU nas jest odwrotnie, to nasi chłopcy mnie budzą, a ja się modle w cichości serca, by owych słów nie wypowiadali.
OdpowiedzUsuńU nas do niedawna też tak było, ale ostatnio nasze Skarby wieczorami za dobrze się bawią... :)
OdpowiedzUsuń