19.12.10

Chrapanie i zaciskanie

Jedziemy sobie obejrzeć ulicę Przyce (to taka ulica, której sporą część stanowi najdłuższa kładka nad torami na wschód od Mississippi, niestety zaspawana). Dzieci chrapią z tyłu, więc rozmawiamy na poważne tematy, w stosownych chwilach rzucając mięsem (Tata). Nagle rozlega się dźwięczny głosik Natalii: "O, McDonald! Jedźmy do McDonalda!".
- Ojej, Myszko! Słyszałaś wszystkie moje przekleństwa?
- Nie, zaciskałam uszy.
Mimo to dobrze, że się ten McD napatoczył...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.