albo:
Miały być moje własne impresje, serie "Panna na wydaniu" czy "Ławeczka", z której powstało m. in.:
Niestety aparat był wtedy nie taki, wiara w powodzenie niewystarczająca i książka sześć lat temu została porzucona. Co miała robić? Każdy z nas pewnie postąpiłby tak samo - poszukałby sobie innego autora.I moja książka też znalazła. Autorką jest pani Magdalena Hajnosz:
Uczucia mam teraz mieszane. Tak się cieszę, że jest, że udało jej się wydostać na świat. Z trochę innym podejściem, w nieco innym ujęciu, ale powstała.Po pierwsze wyszukałam w niej oczywiście mojego Anioła. Jest! I wiele innych miejsc i szczegółów, które jak widać nie tylko mnie zachwyciły. Są też zdjęcia obiektów, o których nie miałam pojęcia.
Z drugiej strony... moja książka...
Dziś zostało z niej już tylko kilka marzeń i posty z serii Atlas Warszawy albo Warszawa się przegląda.
...pozostaje pogratulować, mojej książki jeszcze nie wydano
OdpowiedzUsuńTo masz jeszcze szanse sama ja wydać :)
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki!
... ani mojej... ale wierzę, że jeszcze się gdzieś spotkamy RAZEM, na spotkaniu młodych, zdolnych literatek, w przepełnionym po brzegi salonie Empiku ;-)))
OdpowiedzUsuńI na to się... piszę ;)
OdpowiedzUsuń