Przerwa na planie superprodukcji "Bitwa Warszawska 1920":
Kantyna filmowców.
Ruskie pierogi zajadają Borys i Natasza.
Popijają je barszczem. Ukraińskim.
No zemsta zza grobu normalnie! Yyyy... zza ekranu oczywiście.
18.10.11
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A propos Nataszy,(jak w starym kawale o Leninie) boje się zaglądać do lodówki, bo wszędzie ta Urbańska.
OdpowiedzUsuńOtóż to właśnie :)
OdpowiedzUsuńAle z drugiej strony - tak z dala od lodówek to może nam jeszcze na zdrowie wyjdzie? ;)
I znowu przywieziesz do kraju kilka kilogramów obywatelki mniej ;)