- Zjjjemmm cięęęę!
-- --
Jeżdżę do pracy rowerem, a dziś pada deszcz, więc zmartwiona mówię do Tusia:
- Jak ja dojadę?
a Myszka na to stanowczo:
-Mama, mapa!
(9 lipca 10:33)
Do kelnerki zabierającej ze stołu puste talerze po obiedzie:
- Oż tyyy! Oddaj!
-- --
Do siebie podczas próby narysowania oka:
- Pięć, osiem, osiem, oczko!
(2 lipca 2008 00:22)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.