29.5.09

Nie ma jak życie

- Ech, nie ma to jak życie... - błogo westchnęła Mysz po trzecim żujku, ściągniętym ze stołu za pomocą samodzielnie podstawionego krzesełka. Nic tak nie smakuje jak zasłużony owoc własnej ciężkiej pracy. Z lekkim posmakiem zakazanego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.