26.4.10

Warci siebie :)

- Koniec kąpieli! Ile razy wam mówiłam: nie wolno pić wody z wanny!
- Ale mamo, przepraszam...
- Teraz nie ma przepraszam!
Po chwili Franio też wylatuje z kąpieli za solidarne prukanie na mamę (czyli wydawanie obraźliwych odgłosów paszczą). Winowajcy siedzą na łóżku owinięci w ręczniki i kołdry.
- Ktooo mnie przytuuuli... Tato, przytul mnie! - zawodzi Mysz.
- Trzeba było nie pić wody z wanny! - poucza Tata. - A ty Franiu nie prukaj na mamę! - młodszy winowajca słucha i z powagą przytakuje przy co drugim słowie. Tata nie wytrzymuje i ucieka z pokoju, ale dzieci i tak zdążyły zauważyć, że nie może powstrzymać uśmiechu. Teraz podskakują i odbijają się od siebie jak wańki wstańki.
Manipulatorzy!
Ale znaleźliśmy na nich sposób. Magicznie skuteczny w wypadku Myszy, zupełnie nie działa na Królika. To naklejki za grzeczność przez cały dzień - za siedem sztuk jest upragniona zabawka.
Przekupstwo kontra manipulacja - niedaleko pada jabłko od jabłoni... ;)

2 komentarze:

  1. Na kobietę działa, na mężczyznę nie :) Też bym się dała tak (prze)-kupić, nawet będąc świadoma manipulacji :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. uczę się i chłonę :) drodzy doświadczeni rodzice :))

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.