23.2.09
Bierz, kiedy dają... ani chwili wcześniej
- Tata, nie mam dla ciebie śmiejżelka - powiedziała Mysz przepraszająco, potrząsając pustą torebką wywróconą dnem do góry. - Zjadłam wszystkie.
- Nie szkodzi, ja sobie wcześniej wziąłem.
- Ale jesteś niedobry, wiesz? Bo zjadłeś moje śmiejżelki!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tata wstydź się,jak można dziecku zjeść śmiej żelki:)
OdpowiedzUsuńMinka super bojowa:P
Pozdrawiam
Miałem się nie przyznawać, ale taka była zmartwiona, że o mnie zapomniała, że chciałem ją pocieszyć. I wpadłem jak śliwka w kompot!
OdpowiedzUsuń