23.2.09

Bierz, kiedy dają... ani chwili wcześniej


- Tata, nie mam dla ciebie śmiejżelka - powiedziała Mysz przepraszająco, potrząsając pustą torebką wywróconą dnem do góry. - Zjadłam wszystkie.
- Nie szkodzi, ja sobie wcześniej wziąłem.
- Ale jesteś niedobry, wiesz? Bo zjadłeś moje śmiejżelki!

2 komentarze:

  1. majeczka26@buziaczek.pl2/6/09 13:09

    Tata wstydź się,jak można dziecku zjeść śmiej żelki:)
    Minka super bojowa:P
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tata na Myszogrodzie2/6/09 13:09

    Miałem się nie przyznawać, ale taka była zmartwiona, że o mnie zapomniała, że chciałem ją pocieszyć. I wpadłem jak śliwka w kompot!

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.