Podczas jazdy do dziadków Myszka śpiewała swoją najnowszą piosenkę przedszkolną. W pewnym momencie zaległa cisza, a po chwili:
- Taką piękną piosenkę usłyszałam w przedszkolu, wiesz? I ona weszła do mojego ciała. I teraz ją śpiewam dla ciebie, wiesz?
PS. Przyznam, że największe wrażenie wywarło na mnie, jak czysto była wyśpiewywana!
26.10.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.