18.2.09

Opowiadanie Natalii

Wieczorem zmęczona skakaniem po łóżku Mysz ułożyła na nim trzy poduszki, usiadła na jednej, mi wskazała drugą i poleciła posadzić Frania na trzeciej. Następnie teatralnie odchrząknęła i zaczęła opowiadać:
- Był sobie wilk. I chciał zjeść ludzi, i otworzył paszczę, o taaaak (odgłosy połykania). I przyszedł Jaś i go przystrzelił.
Franek siedział zasłuchany jeszcze chwilę. A ja zacząłem bić brawo.

2 komentarze:

  1. majeczka26@buziaczek.pl2/6/09 13:18

    Piękne opowiadanie,ma dziewczyna talent:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mama na Myszogrodzie2/6/09 13:19

    Taaak, to po tatusiu tak ma :D

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.