Natka lubi robić jajecznicę.
- Mamo, dlaczego myjesz jajka?
- Bo jajka wyjęte z lodówki są często brudne.
- Aha, bo kura zrobiła kupkę!
Potem trzeba zająć strategiczną pozycję. Komenderuje więc:
- Mama, potrzebuję krzesełko!
- Mama, przysuń mnie!
- Potrzebuję widelec taki niebezpieczny, czarny.
Stojąc na krześle przystawionym do kuchennego blatu, miesza jajka w misce wielkim plastikowym widelcem. Potem, kiedy jajka lądują na patelni, pcha się do kuchenki:
- Potrzebuję światła! Mama, potrzebuję więcej światła!
- Co ty, Goethe jesteś?
- Nie. Jestem Natka!
20.2.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.