- Jak ładnie! - zawołała Mysz, kiedy nowo narodzony, owinięty błonami słoń wylądował na klepisku w powodzi wód płodowych. Wcześniej oglądała, jak się rozwijał od komórki przez niby-rybkę
i różowego słonika z tycią trąbką, ale i tak jesteśmy
z niej strasznie dumni, że dostrzegła to piękno.
Dziękujemy twórcom serii filmów "W łonie matki" i kanałowi National Geographic.
24.3.09
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brawo! Cóż więcej dodać?
OdpowiedzUsuńDziękuję, łzy mi się w oczach zakręciły, jak Natka to powiedziała. Mieliśmy szczęście trafić przypadkiem na ten program, bo mi by do głowy nie przyszło że dwuipółletnie dziecko jest w stanie to ogarnąć umysłem (i serduszkiem!)...
OdpowiedzUsuń